Laleczka - Joy Fielding

12:14


Ocena: 10/10
Tytuł oryginalny: The Puppet
Autor: Joy Fielding
Wydawnictwo: Świat Książki
Oprawa: miękka
Liczba stron: 376


Laleczka, to moja pierwsza styczność z twórczością Joy Fielding. Książka przeleżała na półce ponad rok, a ja zawsze odkładałam ją "na potem". Aż przyszedł dzień, kiedy potrzebowałam czegoś lekkiego, przy czym się odprężę. I Laleczka właśnie to mi dała. Historia mnie porwała, zaskakiwała, ciągle czułam potrzebę czytania, żeby wiedzieć, co wydarzy się dalej. Byłam nią zafascynowana! Aż żałuję, że tak późno po nią sięgnęłam!

O czym jest Laleczka? 28 letnia Amanda jest prawniczką. Ucieka przed własną przeszłością, która nagle ją dopada. Jej matka niespodziewanie zabija nieznajomego w holu hotelu. Tak po prostu. Fakt ten przekazuje jej były mąż, który prosi Amandę o powrót do jej rodzinnego miasta - Toronto. Amanda musi zmierzyć się z demonami przeszłości, aby odkryć szokującą prawdę o sobie oraz powodach, które zmusiły jej matkę do zabicia nieznajomego mężczyzny, a także stanąć oko w oko przed tym, przed czym uciekła kilka lat wcześniej.

Główna postać, Amanda, od pierwszych stron jest bardzo mocno zarysowana. Człowiek klnie w myślach nad tym, jak dziewczyna marnuje sobie życie, zastanawia się, gdzie podział się rozum tej niewątpliwie mądrej kobiety (no skoro została prawniczką...). Dopiero z czasem cała sytuacja pozwala zrozumieć niektóre fakty z jej życia, chociaż nie jest to idealna bohaterka. I za to właśnie ją polubiłam. Była mocna, wyrazista, taka inna od wszystkich książkowych szarych myszek, które czekają na wielką miłość - takie bohaterki mi się przejadły. Amanda jest ich przeciwieństwem i za to można ją kochać lub nienawidzić. 

Książka, tak jak wspominałam świetnie buduje napięcie. Właściwie do ostatnich stron można było jedynie domyślać się powodów zbrodni. Ja dopiero pod koniec trafiłam z motywem. Książka dla mnie była rewelacyjna i z chęcią sięgnę po kolejne Joy Fielding, a do Laleczki jeszcze nie raz z przyjemnością zaglądnę.

You Might Also Like

0 komentarze